2,5 tony militariów z czasów II Wojny Światowej odnaleźli podkarpaccy policjanci w ramach operacji 'Detektor'.

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Dominik Siatrak

Niewybuchów i niewypałów szukano w okolicach Bliznej, Zarzecza i Sadykierza czyli miejscach, gdzie znajdował się niemiecki poligon doświadczalny rakiet V-1, który był celem regularnych nalotów bombowych.
Odnalezione bomby, pociski i granaty zostały zabrane przez saperów i zdetonowane.
Tylko w tym roku podkarpacka policja była kilkakrotnie zawiadamiana o odnalezieniu niewybuchów najczęściej przez grzybiarzy.
Wojenne pozostałości stanowią duże niebezpieczeństwo dla osób przebywających w lesie.
Są one także źródłem materiałów niebezpiecznych głównie trotylu dla przestępców, którzy wykorzystują go do konstrukcji bomb i samodziałowych urządzeń wybuchowych.
W większości przypadków zabezpieczane w toku śledztw materiały wybuchowe były pozyskiwane z niewypałów z lat 40 minionego wieku.
Policja przypomina, że w przypadku odnalezienia przedmiotów przypominających wyglądem pocisk, bombę, minę czy granat, należy bezzwłocznie o tym powiadomić Policję, Wojsko czy Straż Pożarną. Bardzo ryzykowne jest przenoszenie takich przedmiotów, a samo ich posiadanie i przechowywanie jest przestępstwem albowiem powoduje zagrożenie dla życia, zdrowia lub mienia.
Była to już czwarta tego typu operacja na Podkarpaciu. W ubiegłych latach miejscem działań były lasy w okolicach Mielca, gdzie znajdowały się niemieckie magazyny amunicji.
(www.podkarpacka.policja.gov.pl)