Burza wokół tarnobrzeskiej oświaty
Po wysłuchaniu argumentów rodziców przemawiających za tym żeby placówek nie likwidować zdecydowano o kolejnym spotkaniu. W najbliższy poniedziałek przed posiedzeniem komisji oświaty, delegacje rodziców i nauczycieli z placówek, których dotyczy zamiar likwidacji mają się spotkać z radnymi aby jeszcze raz przekonywać o zasadności istnienia w Tarnobrzegu Gimnazjum numer 1 i Przedszkola numer 7. Protestują również rodzice dzieci z przedszkola numer 5 przy ulicy Dekutowskiego, które także obejmuje zamiar likwidacji. Kilkadziesiąt podpisów widnieje pod pismem do prezydenta Norberta Mastalerza. W dokumencie można przeczytać m.in. , że rodzice czują się oszukani, iż bez żadnych konsultacji z nimi, środowiskiem najbardziej zainteresowanym całą sprawą, 'piątka' znalazła się na liście placówek do zamknięcia. Podczas najbliższej sesji Rady Miasta Tarnobrzeg radni głosować będą nad uchwała intencyjną dotyczącą zmian sieci placówek oświatowych. Przegłosowanie jej stanowi swego rodzaju przepustkę do podejmowania kolejnych decyzji w tej sprawie.
Więcej w materiale, który znajdą Państwo tu
W gimnazjum.
Na spotkaniach zarówno w przedszkolu jak i gimnazjum byli obecni przedstawiciele samorządu. W obydwu uczestniczył przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzeg, Dariusz Kołek. W przedszkolu mówił.
Nie mniej emocjonująco było w gimnazjum.
Prawdziwą burzę wywołały doniesienia o reformie tarnobrzeskiej oświaty przewidującej między innymi likwidację Przedszkola numer 7 przy ulicy Zwierzynieckiej i Gimnazjum numer 1 im. Stanisława Jachowicza. Podczas spotkań w każdej z tych placówek tłumnie zebrani rodzice podopiecznych reagowali bardzo gwałtownie. Podniesione głosy i łzy w przedszkolu.