Gorzyce: Co z tą szkółką piłkarską?
Władze gminy dodają, że do tej pory nie otrzymały od tego stowarzyszenia żadnego pisma z prośbą o udostępnienie hal sportowych czy też o jakiekolwiek wsparcie finansowe szkółki piłkarskiej.
Członkowie stowarzyszenia podkreślają, że co najmniej od połowy grudnia próbują spotkać się z nowym wójtem, jednak ten nie odbiera od nich telefonu, a w urzędzie zawsze jest zajęty.
Wójt Leszek Surdy zaznacza, że nie unika spotkań, ale przyznaje, że w ostatnich tygodniach ze względu na obowiązki ma mało czasu na przyjęcia interesantów. Dodaje również, że nie jest przeciwny funkcjonowaniu szkółki, ale na pewnych zasadach:
Rodzice dzieci, które uczęszczały na zajęcia w szkółce piłkarskiej, utworzonej w Gorzycach przez byłego reprezentanta Polski Mariusza Kukiełkę, chcieliby, aby treningi nadal się odbywały.
Problem jednak w tym, że nikt nie robi tego za darmo, a zajęcia do tej pory były finansowanie z gminnego budżetu, przez co były bezpłatne dla samych uczestników.
Gdy w Gorzycach zmieniły się władze, rodzice chcieli wiedzieć czy nadal mogą liczyć na wsparcie lokalnego samorządu. Jak podkreślają kilkukrotnie próbowali umówić się na rozmowę z nowym wójtem, jednak ten ciągle nie ma dla nich czasu.
Szkółka piłkarska rozpoczęła działalność w lutym zeszłego roku, pomimo stanowczego sprzeciwu kibiców gorzyckich Tłoków. Treningi odbywały dwa razy w tygodniu; raz w Gorzycach i raz w Sokolnikach. Korzystano zarówno z sal gimnastycznych tamtejszych szkół jak i boisk o sztucznej nawierzchni. W zajęciach uczestniczyło trzydzieścioro dzieci w wieku od 6 do 13 lat, podzielonych na dwie grupy.
Zainteresowanie zajęciami było tak duże, że obecnie kolejnych 15 dzieci chciałoby na nie uczęszczać – mówi prezes Stowarzyszenia Akademia Piłkarska Mariusza Kukiełki 'Futbol naszą pasją Katarzyna Szczurska-Luboch: