Interwencja posła w sprawie numeru alarmowego 112
Według wyliczeń – rocznie w Polsce wykonywanych jest 36 mln telefonów pod numery alarmowe. Co czwarte połączenie wykonane jest pod numer 112.
Numer alarmowy 112 nie zawsze działa tak jak powinien.
Przekonał się o tym poseł Mirosław Pluta, który w Warszawie czekał około czterdziestu minut na pomoc dla człowieka, który leżał na ulicy. Nieprawidłowości w funkcjonowaniu numeru 112, parlamentarzyście zgłaszali także mieszkańcy, podczas dyżurów w biurze poselskim.
Dlatego poseł Pluta złożył na ostatnim posiedzeniu sejmu, zapytanie dotyczące tego czy numer działa prawidłowo oraz jaki powinien być maksymalny do zaakceptowania czas oczekiwania na pomoc.
Sekretarz stanu w ministerstwie administracji i cyfryzacji Włodzimierz Karpiński, odpowiedział, że na początku Września nadzór nad systemem powiadamiania ratunkowego przejmuje minister właściwy do spraw administracji publicznej. I to także on ma zaproponować stosowne rozwiązania tak, aby do końca przyszłego roku, system działał prawidłowo w całej Polsce.
Mówi Poseł Mirosław Pluta: