Jastkowice: Ekipa programu Było nie minęło poszuka grobów ofiar NKWD.

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Dominik Siatrak

Zbigniew Markut liczy na to, że skontaktują się z nim osoby mające wiedzę na temat obozu NKWD w Jastkowicach o osobach, które tam przebywały, albo są w stanie wskazać miejsca pochówku zabitych w obozie. Kontakt telefoniczny podajemy na naszej stronie www.leliwa.pl
Inicjator przyjazdu do Jastkowic ekipy programu 'Było… nie minęło' wiele obiecuje sobie po jej przyjeździe. Zresztą efekty pracy programu, który przemierza nie tylko Polskę w poszukiwaniu zatartej historii są często zaskakujące. Kawałek po kawału odkrywa zapomniane, a często umyślnie zatajane, czy zakłamywane wydarzenia sprzed lat. Markut liczy na to, że w ciągu 2 dni jej pobytu w tą sobotę i niedzielę uda się natrafić na szczątki pomordowanych przez NKWD w Jastkowicach.
Numer telefonu Zbigniewa Markuta 503 086 680.
(Marta Górecka)
Grobów ofiar NKWD będzie poszukiwała w Jastkowicach koło Stalowej Woli ekipa programu telewizyjnego 'Było… nie minęło'. A w Jastkowicach, bo to właśnie tam według relacji mieszańców mieścił się obóz więzionych przez NKWD. Tam też wielu więźniów miało zostać zamordowanych. Według informacji zebranych przez Zbigniewa Markuta, którego ojciec również został zatrzymany przez NKWD i wywieziony na Sybir, w Jastkowicach mogło zginąć około 200 osób. Zbigniew Markut przyznał, że zainteresował sprawą ekipę programu 'Było… nie minęło', bo coraz mniej ludzi żyje pamiętających tamte wydarzenia. A jak przyznał, już kiedyś podjął próbę znalezienia masowych grobów na Zaoniu w Jastkowicach