Jest spór. Będzie pismo.
Całe zamieszanie związane z wizytą gości z Ukrainy na militariadze wzięło się stąd, że wśród delegatów były osoby, które poprzez swoje działania mogą być identyfikowane, z UPA, która w naszym kraju kojarzona jest z ludobójstwem polaków.
Jest propozycja rozwiązania sporu wokół wizyty delegacji Ukrainy podczas tegorocznej militariady w Nowej Dębie.
Nowodębski radny Marek, Ostapko który, nagłośnił całą sprawę został zobowiązany na ostatnim posiedzeniu komisji statutowo-organizacyjnej, spraw społecznych i etyki o przygotowanie pisma, które zostanie wystosowane do władz Komarna. Wcześniej pismo musi oczywiście zaakceptować sama komisja, oraz po ewentualnych poprawkach sama rada gminy.