Kolbuszowa: Podtopienia nie wzięły się z niczego
W wyniku ciągłych i intensywnych opadów deszczu podtopionych zostało wiele kolbuszowskich posesji. Wiedzą coś o tym mieszkańcy ulic Mieleckiej i Zielonej, których część została nawet ewakuowana. Woda pojawiła się również w piwnicach bloków przy ulicy Partyzantów. Mówi przewodniczący Zarządu Osiedla numer 2 Karol Wesołowski:
Karol Wesołowski uważa, że uważa, że podtopienia, które występują w Kolbuszowej, są nie tyle efektem aury, co ingerencji człowieka w środowisko naturalne.
Przyczyn podtopień, zdaniem naszego rozmówcy, było więcej.
Sytuacja w Kolbuszowej stopniowa poprawia się, woda w Nilu powoli opada, ale prognoza pogody na następne dni nie napawa mieszkańćów optymizmem.
Paweł Galek