Kolbuszowianie narzekają na wysokie czynsze.
Jest jeszcze utrzymanie zieleni na osiedlach dodaje prezes. Mieszkańcy oczekują pięknie wykoszonych trawników, zadbanych drzew, a to wszystko kosztuje. Kiedyś robiło się to raz w roku, teraz robi się to bardzo często zaznacza nasz rozmówca.
(Paweł Galek)
Każdy kolbuszowski spółdzielca może sprawdzić, gdzie trafia jego czynsz.
Czynsz pokrywa również koszty związane z utrzymaniem bloków.
Ponad pół tysiąca złotych tyle miesięcznie wynosi czynsz za użytkowanie 60 metrów kwadratowych w bloku Spółdzielni Mieszkaniowej w Kolbuszowej. Według mieszkańców, to zdecydowanie za dużo. Innego zdania jest prezes spółdzielni Józef Rybicki.