Mielec: Maestro Penderecki i Mielec
Krzysztof Penderecki nie żyje. Jeden z najwybitniejszych polskich muzyków, światowy autorytet w dziedzinie muzyki klasycznej, laureat dziesiątek prestiżowych nagród odszedł dziś nad ranem w wieku 86 lat. Maestro urodzony w 1933 roku w Dębicy skomponował cztery opery, osiem symfonii i szereg innych utworów orkiestrowych, koncertów instrumentalnych, oprawę chóralną głównie tekstów religijnych, a także utwory kameralne i instrumentalne. Swoją osobą zaszczycił także Mielec podczas XVII Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego. Wtedy w rozmowie z Tomaszem Łępą zdradził, kiedy pojawiła się u niego muzyka.
Jak zdradził w rozmowie oprócz muzyki fascynowało go również ogrodnictwo.
Penderecki szybko zaczął zyskiwać międzynarodową sławę jako kompozytor i awangardowy muzyk. Ceniono go szczególnie za wykorzystanie sonoryzmu – niekonwencjonalnych, bardzo efektownych technik wydobywania dźwięku z tradycyjnych instrumentów, które usłyszeć można np. w jednym z jego najsławniejszych utworów „Tren – ofiarom Hiroszimy”.
Wśród jego najbardziej rozpoznawalnych utworów są „Pasja według św. Łukasza”, „III Symfonia” i „Polskie Requiem” – zalążkiem tej kompozycji była napisana z okazji odsłonięcia pomnika ofiar Grudnia ’70 „Lacrimosa”, stworzona w kilka dni na prośbę Lecha Wałęsy. W 1996 roku Penderecki skomponował symfonię-oratorium „Siedem bram Jerozolimy” na zamówienie miasta Jerozolimy z okazji jubileuszu 3000 lat Świętego Miasta.
(Tomasz Łępa)