Mielec: Kto ma racje oto jest pytanie?
Wyjaśniała Urszula Chmura z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Problem z parkowaniem w strefie zamieszkania dotyczy kilkunastu bloków w samym centrum Mielca.
Mieszkańcy apelują do władz Mieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, aby ta w końcu zajęła się tą sprawą. Pojawiły się sugestie, aby wspólnie wypracować jasny system oznaczania miejsc parkingowych, tak, aby już nikt nie miał wątpliwości, gdzie wolno parkować – tym bardziej, iż w sezonie letnim mieszkańcy bloków muszą parkować swoje pojazdy w innych częściach miasta.
(Tomasz Łępa)
O głos w tej sprawie poprosiliśmy mielecką policję:
Blok przy ul. Kusocińskiego 23 administruje Mielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Mieszkańcy bloku skarżą się, że władze spółdzielni nie oznaczyły dokładnie w tym rejonie miejsc parkingowych. Dodają, że skoro wyraźnie nie ma wyznaczonych miejsc parkingowych, to można parkować wszędzie.
O wyjaśnienie zapytaliśmy prezes Mieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Mielcu Martę Łoch:
– Nasz problem tkwi w tym, że w tym bloku mieszkamy już od 40 lat i wzdłuż chodnika zawsze wolno było parkować – tłumaczy ukarany mandatem Zdzisław Leśniowski:
Duży problem z parkowaniem mają mieszkańcy bloku przy ul. Kusocińskiego 23 w Mielcu, którzy otrzymali od policji mandaty karne za złe parkowanie.
Policjanci powołują się na przepisy dotyczące parkowania w strefie zamieszkania.
Jednak jak się okazuje, na ulicy Kusocińskiego wyznaczone jest jedynie miejsce dla niepełnosprawnych, nie ma natomiast wyraźnie wyznaczonych miejsc parkingowych dla wszystkich skarży się Kazimierz Smyk, mieszkaniec bloku przy ul. Kusocińskiego.