Mielec: Sadzenie z wyobraźnią

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Ewa Wójcik - Lis

Zieleń jest potrzebna w mieście ale – jak zaznacza prezes – umiejscowiona rozsądnie i z gustem.
(Tomasz Łępa)
Jak dodaje Marta Łoch, wielu mieszkańców spółdzielni konsultuje zmiany zieleni na swoich osiedlach:

Jak tłumaczy prezes spółdzielni, obecnie razem z mieleckim magistratem spółdzielnia zbada tereny zielone w mieście tak, aby powstające skwery zieleni wpisywały się w krajobraz miasta i poszczególnych osiedli:

Mielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa coraz częściej przyjmuje osoby, które zwracają się z prośbą o przycinkę drzew wokół bloków lub ich całkowite wycięcie.
Jak tłumaczy prezes spółdzielni Marta Łoch, zaistniałej sytuacji winni są najczęściej sami mieszkańcy, sadząc bez konsultacji samowolnie małe drzewa, nie zważając, iż kiedyś ono urośnie i będzie zasłaniało lokatorów mieszkających na niższych poziomach w blokach mieszkalnych. Problem z drzewami mają także instytucje: