Mielec: Nie mogą się wzajemnie zrozumieć.

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Dominik Siatrak

Zdaniem wójta Padwi Narodowej, lokalne Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Sandomierskiej musi aktywnie włączyć się także w rozmowy o sposobie i miejscu działalności a nie tylko domagać się i żądać miejsca do dystrybucji owoców i warzyw.
(Tomasz Łępa)
Jak tłumaczy wójt, gmina nie może ingerować w uchwały poszczególnych sołectw.

Jak tłumaczy wójt Padwi Narodowej Robert Pluta, to mieszkańcy miejscowości Pierzchne zadecydowali by stowarzyszenie nie prowadziło działalności na ich terenie.

44 tony jabłek oraz tir marchwi i buraków otrzymały nieodpłatnie mieleckie instytucje oraz osoby potrzebujące.
Jest to jeden ze sposobów spożytkowania nadwyżek wynikających z braku możliwości eksportowania tych owoców i warzyw do Rosji.
Niestety padewskie Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Sandomierskiej boryka się z problem nie zrozumienia tej akcji wśród lokalnej społeczności.
Mówi prezes koła Padew Narodowa Helena Surowiec: