Mielec: PZL namawiany do przegrania?
Za przyjęciem przez radnych województwa podkarpackiego stanowiska ws. rozstrzygnięcia przetargu na śmigłowce dla polskiej armii było 20 radnych, 7 wstrzymało się od głosu. Wśród głosujących za stanowiskiem był Jan Tarapata, radny PSL. Pozostali uczestniczący radni wstrzymali się od głosowania. (Tomasz Łępa)
Podczas sesji sejmiku padało wiele słów mówiących o niejasnych zasadach przetargu na śmigłowce. Gdyby to się potwierdziło związkowcy nie wykluczają manifestacji w Warszawie
W Mielcu odbyła się nadzwyczajna 8. sesja Sejmiku Województwa Podkarpackiego zwołana z inicjatywy radnych Prawa i Sprawiedliwości. Podczas niej podjęto uchwałę ws. stanowiska rozstrzygnięcia przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii. W uchwale stanowiska wyrażonego przez radnych sejmiku województwa podkarpackiego czytamy między innymi, iż 'Mieszkańcy województwa podkarpackiego są zawiedzeni decyzją rządu. Wiele rodzin Podkarpacia utrzymuje się z pracy w PZL Mielec lub w firmach kooperujących tworzących w tej części kraju wzorcowy klaster Dolina Lotnicza. Decyzja o wyborze francuskiej maszyny podważa wszystkie deklaracje rządu i prezydenta o wsparciu rodzimej gospodarki, w tym przede wszystkim sektora zbrojeniowego. Jak twierdzi przewodniczący sekcji krajowej sekcji przemysłu lotniczego NSZZ Solidarność Roman Jakim, podpisana uchwała może przyczynić się do zmiany scenariusza w sprawie przetargu.
