Mieszkańcy Opatowa zablokują w piątek krajową 'dziewiątkę' przebiegającą przez miasto.
Tomasz Staniek, przewodniczący Rady Miasta twierdzi, że do tej akcji zostali zmuszeni przez rząd, który odpowiada za bałagan, korki w Opatowie i brak obwodnicy Opatowa. Jak informowaliśmy, zaplanowany na lipiec protest został
odwołany gdyż po spotkaniu z wiceministrem Rynasiewiczem przedstawiciele komitetu otrzymali zapewnienie, że w ciągu miesiąca zostaną wznowione procedury realizacji projektu. Chodziło m.in o wystąpienie do wojewody o zezwolenie na realizację inwestycji. Tomasz Staniek mówi, że od tego czasu nie zmieniło się nic.
– W naszym mieście tak dłużej nie da się żyć. Obwodnica jest potrzebna bardziej niż inne drogi w Polsce. Kto przejeżdża przez Opatów wie, że nie ma pilniejszej inwestycji ani w Polsce, ani w województwie. I nie ma w tym słowa przesady – mówi przewodniczący.
Protest mieszkańców Opatowa rozpocznie się w najbliższy piątek o godz. 14.00 na ulicy Kilińskiego, obok budynku Urzędu Skarbowego. Blokada potrwa dwie godziny.
(Marcin Gabrek)
