Niebezpieczne przejście przez tory w Knapach

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Dominik Siatrak

Decydujący głos w tej sprawie będzie należał jednak do komisji którą ma powołać spółka gdy inwestycja zostanie ukończona.
Zastępca burmistrza Baranowa Sandomierskiego, Jan Pelczar problem zna. Przyznaje jednak że zgoda na zamknięcie przejścia musiała zostać wydana, ze względu na rozbudowę torowiska, i związane z tym roboty ziemne.
Jan Pelczar dodaje także że pierwotnie plan zakładał zakończenie prac z końcem października. Jednak już teraz wiadomo że ten termin zostanie przedłużony.

Rozbudowa torowiska w pobliżu stacji przeładunkowej należącej do Linii Hutniczej Szerokotorowej to dla władz gminy Baranów Sandomierski nadzieja na przyciągnięcie nowych inwestorów. Jednak dla mieszkańców przysiółka Kanpy – Smykle jest nie lada utrudnieniem.
Wszystko za sprawą zamknięcia przejścia pieszo – rowerowego które od lat służyło mieszkańcom, którzy skracali sobie tamtędy drogę do szkoły, kościoła czy sklepów.
Przejście zostało zamknięte ze względu na roboty prowadzone na torowisku, a mieszkańcy aby dostać się na drugą stronę mają dwa wyjścia. Muszą nadrabiać blisko kilometr do najbliższego przejazdu kolejowego, albo przedzierać się starą drogą pomimo ustawionych zapór i zakazów.
Większość wybiera to drugie rozwiązanie, mówi jeden z mieszkańców Antoni Smykla: