Nisko: Sandomierska – zalepią zapadliska.

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Dominik Siatrak

Wtedy miasto spróbuje pozyskać na tę inwestycję środki unijne.
Kanał w ulicy Sandomierskiej to kolejny problem, który stanął przed Niskiem. Dla przypomnienia w 2011 roku zakończyła się trwająca dwa lata wymiana kolektora ściekowego w ulicy Kościuszki, co kosztowało ok. 15 mln złotych.
(Marta Górecka)
To oczywiście oznacza utrudnienia w ruchu na Sandomierskiej, które mają potrwać do poniedziałku.
Prawdopodobnie za jakiś czas znów pojawią się zagłębienia w jezdni, bo zapadanie się ulicy powodują nieszczelności kolektora ściekowego. Ich efektem jest wypłukiwanie warstw nad kanałem i tworzenie pustych przestrzeni, tzw. kawern.
Kanalizacja w ulicy jest własnością miasta, które od lat próbuje różnych metod na uszczelnienie kolektora.
Skutecznym sposobem okazało się tworzenie wewnątrz kolektora specjalnego rękawa z żywicy epoksydowej.
Miasto wypróbowało metodę na krótkim odcinku kolektora i ta się sprawdziła. Problemem są duże koszty.
Aby więc uszczelnić całość kolektora w ulicy Sandomierskiej miasto musiałoby wyłożyć kilka milionów złotych, a takich pieniędzy miasto nie ma. Mówi burmistrz Niska Julian Ozimek:

Od jutra służby drogowe zajmą się zapadliskami w ulicy Sandomierskiej w Nisku.
Ulica powróciła pod zarząd Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad a powiat przejął ciąg drogowy z ulicą Tysiąclecia.
Ulica Sandomierska cały czas się zapada nad starym kolektorem. W efekcie powstają groźne dla kierowców zagłębienia w jezdni.
Zarządca drogi na razie te największe ubytki oznacza słupkami, by były omijane przez kierowców.
Rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie Bartosz Wysocki poinformował, że w najbliższym czasie GDDKiA nie planuje dużego remontu tej ulicy, ale usuwanie zapadlisk ruszy jutro: