Policjanci uratowali mężczyznę z płonącego samochodu
Dużo szczęścia miał 30-letni mieszkaniec Kolbuszowej, który po wypadku został uwięziony w płonącym samochodzie. Mężczyznę uratowali policjanci.
Dziś rano patrolujący Widełkę funkcjonariusze zauważyli w rowie przy drodze krajowej nr 9 płonący samochód z uwięzionym w środku kierowcą. Ponieważ nieprzytomnego mężczyzny nie udało się wyciągnąć używając koca gaśniczego i gaśnic samochodowych, funkcjonariusze rozpoczęli gaszenie ognia jednocześnie wzywając pozostałe służby ratunkowe. Gdy w gaśnicach zabrakło środka, zatrzymali jadących drogą kierowców, od których pożyczali gaśnice, by nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia. Po kilkunastu minutach na miejsce przybyły zespoły ratownicze straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. Strażacy używając specjalistycznego sprzętu uwolnili mężczyznę, który w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń Policji wynika, że 30-letni mieszkaniec Kolbuszowej na łuku drogi relacji Radom – Rzeszów stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i uderzył w betonowy przepust. Na skutek uderzenia samochód stanął w płomieniach.
zdjęcie:www.podkarpacka.policja.gov.pl