Są pierwsze decyzje w sprawie stalowowolskiego szpitala.
A to niestety o wiele trudniejsza sztuka niż jej utrata.
(Marta Górecka)
A póki co rusza procedura wypowiedzeń warunków płacowych, z którymi dyrekcja chce się uporać do końca maja, najdalej w czerwcu i liczy na to, że tylko nieliczni lekarze nie zgodzą się na nowe warunki płacowe bez 13-stej pensji. Potem przyjdzie czas na odbudowę reputacji szpitala.
Dyrektor Ryznar liczy jednak na to, że PIP weźmie pod uwagę głos większości.
Tu znowu lekarze powiedzieli 'nie'. Oburzenia w związku z tym nie kryje starosta Robert Fila.
Nie ma tu natomiast mowy o 13-stce za 2010 rok z której pracownicy zrezygnowali ale na wniosek lekarzy PIP kazał wypłacić należność.
Ale dyrekcja szpitala liczy na to, że do tego czarnego scenariusza nie dojdzie. Natomiast oprócz likwidacji 13-stki, pozostaje kwestia należności z tytułu zaległych 13-stek – te mają być rozłożone na raty.
Dyrektor Ryznar nie obawia się o zgodę pracowników, których związkowi przedstawiciele zgodzili się na oszczędności.
Pełniący obowiązki dyrektora stalowowolskiego szpitala Roman Ryznar mimo braku zgody na pakiet oszczędnościowy Związku Zawodowego Lekarzy podjął decyzję o wypowiedzeniu pracownikom szpitala warunków płacowych odnośnie 13-stej pensji. Decyzję zaakceptował Zarząd Powiatu Stalowowolskiego.
Jak stwierdził Roman Ryznar poza jednym związkiem pozostałe powiedziały 'tak' oszczędnościom. W sytuacji wypowiedzenia warunków płacowych to indywidualnie od każdego pracownika będzie zależało czy zgodzi się na rezygnację z 13-stki.