Sandomierz: Mieszkańcy nie chcą kolejnych bloków w strefie ochrony krajobrazowej.
Mieszkańcy Sandomierza nie chcą kolejnych bloków przy ulicy Okrzei. 150 osób złożyło petycję z protestem przeciwko planom dewelopera, który wbrew planowi miejscowemu dopuszczającemu zabudowę jednorodzinną na tym terenie chce wybudować kilkupiętrowe bloki.
Dziś odbyło się specjalne posiedzenie Komisji Gospodarki Przestrzennej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa. Dotyczyło możliwej budowy dodatkowych bloków przy ul. Okrzei w trybie tzw. ustawy Lex Deweloper. Jak informują mieszkańcy, wnioskodawca czyli Ostrowiecki Kombinat Budowlany chce wymóc na miastu ustępstwa i budować m. in. blok o czterech kondygnacjach plus dwupiętrowe poddasze, w miejscu gdzie Plan Miejscowy dopuszcza jedynie zabudowę domów jednorodzinnych parterowych z poddaszem użytkowym. Mieszkańcy przedłożyli w tej sprawie petycję do Rady Miasta aby ta nie wyrażała zgody na tak dalekie ustępstwa wobec zewnętrznego inwestora ponieważ rodzi to – ich zdaniem – szereg zagrożeń: dodatkowe znaczne zagęszczenie mieszkaniowe wpłynie niekorzystnie na komunikację w okolicy, która i tak jest mocno utrudniona, nasilenie ruchu wpłynie na bezpieczeństwo dzieci w drodze do pobliskiej szkoły oraz przedszkola, nasilenie zabudowy zmniejszy tereny zielone, a co za tym idzie możliwości retencyjne gruntów, dodatkowo powodując lokalne podtopienia niżej położonych zabudowań przy ul. Kruczej, gdzie już obecnie przy silniejszych opadach takie sytuacje mają miejsce, planowane inwestycje położone są w strefie ‚chronionego krajobrazu” co oznacza, że stanowią jedną oś widokową z zabudowaniami starego miasta. Budowa tak dużych bloków (wyższych i dłuższych niż np. Collegium Gostomianum) byłaby olbrzymią ingerencją w ład przestrzenny oraz istniejące linie krajobrazowe. Jak przypomniał były konserwator zabytków Marek Juszczyk, jest to także strefa ochrony krajobrazowej zespołu staromiejskiego – pomnika historii. Ponadto liczba mieszkańców Sandomierza z roku na rok maleje, przy czym na rynek oddawanych jest coraz więcej nowych mieszkań. Taka zależność sugeruje, że nowo budowane mieszkania nie służą mieszkańcom, a stanowią jedynie zwiększenie liczby mieszkań na najem krótkoterminowy lub mieszkania są nabywane przez zewnętrznych inwestorów jako lokata kapitału.
Mieszkańcy, których bezpośrednio dotykałyby konsekwencje nowej budowy, przyszli na posiedzenie komisji, gdzie wyrazili swój zdecydowany sprzeciw i obawy.
W imieniu protestujących głos zabrał między innymi Przemysław Gołębiowski z hotelu „Mały Rzym”:
Kombinat przekonuje, że budowa mieszkań to krok w kierunku oczekiwań mieszkańców. Protestujący dowodzą, że część z mieszkań to obiekty inwestycyjne dla ludzi spoza Sandomierza:
Petycję podpisali mieszkańcy Sandomierza nie tylko ci zamieszkujący okolice ulicy Okrzei.
Mieszkaniec ulicy Kruczej Mateusz Kalinowski wybudował dom jednorodzinny kilka lat temu ze względu na spokojną okolicę i zielone otoczenie. Jak mówi, ewentualna zgoda na budowę ogromnego osiedla bloków w bezpośrednim sąsiedztwie małych domów jednorodzinnych, byłaby krzywdząca dla mieszkańców, którzy są w podobnej sytuacji jak on.
W posiedzeniu komisji wziął udział wiceburmistrz Sandomierza Janusz Stasiak:
Radna Renata Kraska zwróciła uwagę na fakt, iż tak poważnej dla całego miasta decyzji nie powinno się podejmować w tak krótkim czasie.
Ostatecznie komisja negatywnie zaopiniowała wniosek Ostrowieckiego Kombinatu Budowlanego. W głosowaniu za przychyleniem się do propozycji OKB byli radny Jacek Dybus oraz radny Andrzej Lebida, zaś przeciw Renata Kraska, Kazimiera Bednarska, Jerzy Żyła i przewodniczący komisji Tomasz Malinowski.
Poniżej zapis audio całego spotkania.