Sandomierz: Tradycyjne wodniactwo coraz popularniejsze.
W Sadomierzu przybywa sympatyków wodniactwa. Liczba drewnianych łodzi zakotwiczonych w starym porcie rośnie. Rośnie też liczba osób biorących udział w wydarzeniach o charakterze wodniackim.
Mówi Robert Bąk z partnerstwa „Napędzani Wisłą”:
-To może tylko cieszyć – mówi Grzegorz Świtalski – właściciel dubasa „Sandomierka”:
Renata Wasiak z Bieszczadów, która razem z sandomierskimi wodniakami wyruszyła w 6. Wyprawę Warszawską podkreśla, że sandomierscy wodniacy inspirują innych:
Pomysł na „Napędzanych Wisłą” narodził się jesienią 2016 r. Dziś „Napędzani …” to grupa ponad 30 pasjonatów urzeczonych niezwykłością rzeki, jej przyrodą i historią, dla których inspiracją jest wiedza i mądrość tych, co na jej falach żyli i pracowali. W swoich działaniach nawiązują do tradycji flisaków – ludzi rzek. „Napędzani …” szerzą patriotyzm, dbają o czystość Wisły, organizują warsztaty tradycyjnego szkutnictwa, integrują ludzi i środowiska.
Joanna Sarwa