Sandomierz: Trudna sytuacja sadowników. Jest apel do premiera.
Ograniczenia w skupie jabłek na cele przetwórcze oraz sytuacja cenowa na rynku były tematem spotkania, które odbyło się w Sandomierzu z udziałem przedstawicieli Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, starosty, wójtów, przetwórców, sadowników i osób związanych ze sprzedażą i przetwórstwem jabłek.
Mówi starosta sandomierski Marcin Piwnik:
Spotkanie zakończyło się zbieraniem podpisów pod apelem do premiera oraz ministra rolnictwa i rozwoju wsi o podjęcie działań w sprawie sytuacji na rynku jabłek. Tekst apelu poniżej:
Sandomierz, dn. 29.09.2022 r.
Pan Mateusz Morawiecki
Premier Rządu RP
Pan Henryk Kowalczyk
Wicepremier Rządu RP
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Apel Polskich Sadowników
z Ziemi Sandomierskiej
w sprawie dramatycznej i nieprzewidywalnej sytuacji
producentów owoców i gospodarstw sadowniczych
Bieżący sezon zbioru jabłek jest kolejnym z rzędu rokiem, w którym Polscy Sadownicy borykają się z upokarzającymi cenami i warunkami skupu jabłek. Jadąc rano do sadu, nie wiemy, po jakiej cenie będziemy mogli sprzedać to, co zbierzemy z drzew. Często nie wiemy też, czy w ogóle będzie możliwa sprzedaż zebranych owoców. Taka sytuacja jest bardzo demotywująca do dalszej pracy i działa destrukcyjnie na nas, nasze rodziny, nasze lokalne środowiska i nasze zaufanie do instytucji państwa. Odczucia te nasilają się z powodu nieprzewidywalnej sytuacji, co przyniesie jutro, najbliższa, jak i dalsza przyszłość.
Aktualnie w punktach skupu (jeżeli w ogóle przyjmują owoce) otrzymujemy za 1 kg jabłek przemysłowych 30 groszy. Cena ta jest nieznacznie wyższa od ceny sprzed roku. Cena taka, w obecnych warunkach, nie gwarantuje nawet zwrotu kosztów zbioru owoców (min. 200 zł za dniówkę pracownika), nie mówiąc o zwrocie kosztów produkcji. Cena jabłek przemysłowych jest istotnym wyznacznikiem ceny jabłek deserowych, za które proponuje się nam od 60 do 70 groszy za 1 kg. Tak niska cena jabłek przemysłowych nie ma żadnego uzasadnienia. Z przekazów medialnych wiemy, że na rynkach światowych cały czas jest zapotrzebowanie na koncentrat jabłkowy, a jego ceny są stabilne z tendencją wzrostową. Spadku cen nie można też tłumaczyć sezonową nadpodażą surowca (jabłek dla przemysłu), ponieważ w okresie zbiorów świeże jabłko cechuje się największą wydajnością w produkcji koncentratu jabłkowego i soków NFC.
Z całą mocą chcemy podkreślić, że od ubiegłego sezonu ceny środków ochrony roślin, nawozów i paliw drastycznie wzrosły, powodując skokowy wzrost kosztów produkcji. Cały czas jesteśmy informowani o bardzo dużych podwyżkach cen energii elektrycznej, która ma decydujący wpływ na koszty przechowywania jabłek konsumpcyjnych w chłodniach. Do tego dochodzi jeszcze rosnąca w bardzo szybkim tempie inflacja. To wszystko powoduje, że oferowane sadownikom ceny są upokarzająco niskie. Dalsze trwanie takiego stanu doprowadzi do upadku wielu gospodarstw sadowniczych i ludzkich tragedii. Zagrożone są szczególnie gospodarstwa utrzymujące się tylko z działalności rolniczej i produkcji sadowniczej. Bardzo często są to gospodarstwa w wysokim stopniu wyspecjalizowane, prowadzące wysokotowarową, intensywną produkcję, która wymaga wysokich nakładów inwestycyjnych.
Jesteśmy świadomi oddziaływania na sytuację w kraju czynników zewnętrznych, ale to władze państwa ponoszą pełną odpowiedzialność za państwo i za naród, za to, co się w państwie dzieje, i jak ono funkcjonuje oraz za wszystkich obywateli, którzy swoją pracą wypełniają patriotyczny obowiązek pracy dla dobra swoich rodzin, a co za tym idzie, dla rozwoju państwa i dobrobytu narodu.
Oczekujemy od Pana Premiera i Wicepremiera odpowiedzialnego i rzeczowego podejścia do naszego apelu oraz podjęcie działań dla wspólnego dobra.
Niniejszy Apel do wiadomości otrzymują:
- Parlamentarzyści Ziemi Świętokrzyskiej,
- Wojewoda Świętokrzyski,
- Marszałek Województwa Świętokrzyskiego,
- Sejmik Województwa Świętokrzyskiego,
- Rada Powiatu Sandomierskiego, Staszowskiego, Opatowskiego i Ostrowieckiego,
- Rady miast i gmin z terenu powiatu sandomierskiego, staszowskiego, opatowskiego i ostrowieckiego.