W Tarnobrzegu nie wszyscy rowerzyści korzystają ze ścieżek rowerowych
Wysokość mandatu to 100 złotych.
Jazda rowerem ulicą wzdłuż której wiedzie ścieżka rowerowa jest łamaniem przepisów. Mówi Andrzej Barnaś z zespołu do spraw prewencji kryminalnej, nieletnich i patologii Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Łączna długość ścieżek rowerowych na terenie Tarnobrzega będzie wynosić wkrótce ponad 25 kilometrów. Niestety nie wszyscy rowerzyści korzystają z już istniejących. Za to grozi mandat. Kilkusetmetrowy odcinek ulicy Sienkiewicza w Tarnobrzegu od skrzyżowania z ulicą Sikorskiego do ronda. Wzdłuż trasy chodnik i ścieżka rowerowa. Tymczasem jak relacjonuje nasz reporter w ciągu zaledwie kilku minut, na 10 kierowców jednośladów przemieszczających się tamtędy, zaledwie dwie osoby jechały pasem dla rowerów. Rowerzyści, którzy nie korzystają ze ścieżek rowerowych są zmorą kierowców. Tego zdania jest m.in. Maciej Adamowicz. Właściciel szkoły nauki jazdy i instruktor zastanawia się dlaczego kierującym rowerami trudno pojąć, że jadąc drogą w znaczny sposób spowalniają ruch i że na wyznaczonej dla jednośladów trasie są bezpieczniejsi.