Stalowa Wola: O rzezi wołyńskiej
W otwarciu wystawy na zaproszenie prezydenta Andrzeja Szlęzaka, wzięła udział delegacja Polaków z Litwy, przedstawicieli parlamentu i samorządowcy oraz m.in. działacze kultury. Otwarciu wystawy towarzyszyła prelekcja dr Andrzeja Zapałowskiego z Uniwersytetu Rzeszowskiego poświęcona hekatombie Polaków na Kresach Wschodnich, w czasie II wojny światowej. Wystawę Wołyń czasu zagłady 1939-1945 będzie można oglądać w Bibliotece Międzyuczelnianej w Stalowej Woli do 30 października.
(Marta Górecka)
Ale w Stalowej Woli nie tylko wystawą będą upamiętnione wydarzenia na Wołyniu sprzed 70 lat. Prezydent Szlęzak jest inicjatorem budowy w mieście pomnika upamiętniającego pomordowanych Ukraińców ratujących życie Polakom w czasie rzezi wołyńskiej. To będzie pierwszy taki symbol upamiętniający tych, dzięki którym możliwe było po tej tragedii zbudowanie normalnych relacji polsko-ukraińskich. Otwarcia stalowowolskiej wystawy o Wołyniu dokonała związana z Kresami Maria Mirecka-Loryś
Inicjatorem wystawy był prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak
Jednym z ocalonych z rzezi wołyńskiej jest Mirosław Hermaszewski
To zestawienie przedwojennej sielskości i zdjęć ofiar, często dopiero prowadzonych na rzeź, czyni wystawę jeszcze bardziej wymowną
Wołyń czasu zagłady 1939-1945 to tytuł wystawy, którą można oglądać w Bibliotece Międzyuczelnianej w Stalowej Woli. Wystawa powstała dla upamiętnienia 70 rocznicy tamtych krwawych wydarzeń. Wystawa pokazuje nie tylko ludobójstwo, którego dokonali na ludności polskiej nacjonaliści Ukraińskiej Powstańczej Armii. Pokazuje też dzieje Wołynia w okresie przed i podczas II wojny światowej. Mówi współtwórca wystawy, historyk z Muzeum Niepodległości w Warszawie Jan Engelgard