Stalowa Wola: O szansach dla polskiej zbrojeniówki.

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Ewa Wójcik - Lis

Debatę zorganizowała Polska Grupa Zbrojeniowa wraz z wydawcą gazety 'Nasz Dziennik'.
(Dominik Siatrak)
Prezes Huty 'Stalowa Wola' Antoni Rusinek przypomniał, że już od jakiegoś czasu uczestniczy ona w doposażaniu polskiej armii. Stąd pochodzą samobieżne moździerze 'Rak' oraz armatohaubice 'Krab', a jeśli wszystko pójdzie dobrze, to za pół roku do produkcji wejdzie bezzałogowa wieża do działa samobieżnego.
Debacie towarzyszyło także wyjazdowe posiedzenie sejmowej komisji obrony narodowej, którego inicjatorem był stalowowolski poseł Rafał Weber:

– Doposażenie armii w sprzęt rodzimych producentów to pomysł nie tylko Polski – mówi przewodniczący sejmowej komisji obrony poseł Michał Jach:

Generał Adam Duda z Inspektoratu Uzbrojenia zaznaczył, że posiadanie przez państwo własnego przemysłu zbrojeniowego to bardzo duży atut w przypadku zaistnienia jakiegokolwiek konfliktu:

O szansach dla polskiego przemysłu zbrojeniowego rozmawiano w siedzibie Huty 'Stalowa Wola'.
Spotkanie miało zdiagnozować problemy przy modernizacji polskiej armii oraz pokazać, co należy teraz lub w przyszłości zrobić, żeby ten proces usprawnić.
Członek Zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej Maciej Lew-Mirski podkreślał, że
spółka chce pozyskać jak najwięcej zamówień, które są przewidziane dla polskiego wojska. Szansa na to jest o tyle duża, że minister obrony narodowej chce, aby jak najwięcej dostaw było realizowanych przez polski przemysł państwowy lub z jego udziałem: