Stalowa Wola: Policja i straż patrolują San

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Ewa Wójcik - Lis

To nie jedyne zasady bezpiecznego wypoczynku nad wodą. Oprócz zakazu skoków ”na główkę” i wchodzenia do wody po spożyciu alkoholu, m.in. nie wolno się kąpać zaraz po jedzeniu i tuż po opalaniu się. Natomiast korzystając ze sprzętu pływającego należy założyć kapok. To ważne, bo coraz częściej choćby spływy kajakowe odbywają się nie tylko na mniejszych rzekach ale i po Sanie.
Patrolowanie rzeki przy niskim jej poziomie nie jest rzeczą łatwą, dlatego policjanci zapowiadają, że patrole odbywać się będą również wzdłuż brzegu przy użyciu quadów. Wszystko po to by zapobiegać utonięciom.
Od początku roku na terenie Podkarpacia utonęło 13 osób. Biorąc pod uwagę, że to początek sezonu to bardzo dużo.
(Marta Górecak)
Nie tylko policja ale i strażacy z zajmującej się ratownictwem wodnym jednostki OSP w Stalowej Woli rozpoczęli patrolowanie rzeki San.
Wszystko dla bezpieczeństwa osób wybierających wypoczynek nad rzeką. Jak przyznają strażacy San jest zdradliwą rzeką, nieuregulowaną z licznymi przykosami, wirami i powalonymi drzewami – bardzo niebezpieczną dla śmiałków, którzy mimo zakazu kąpieli wybierają ten rodzaj rekreacji.
Niebezpieczne są zwłaszcza tzw. przykosy – ruchome przesuwające się wypłycenia tworzone przez naniesiony piasek. W jednym miejscu głębokość wody może mieć kilkanaście centymetrów w następnym jest to już kilkumetrowe wodne zagłębienie. Dlatego policja przypomina że kąpiel w Sanie jest zakazana. Można to robić jedynie na zbiornikach i w miejscach do tego wyznaczonych.
Ale nawet tam trzeba zachować zdrowy rozsądek. Mówi starszy sierżant Marek Mikliński z policyjnego patrolu wodnego: