Stalowa Wola: Surmacz chce ukrócić wysokie zarobki w szpitalu

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Dominik Siatrak

Dyrektor Surmacz poinformował, że będzie przeprowadzony audyt szpitala. Zapewnił też, że nie ma zagrożenia, jeśli chodzi o leczenie i opiekę nad pacjentami Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli. Więcej informacji na temat sytuacji szpitala Edward Surmacz zamierza przekazać podczas najbliższej sesji rady powiatu stalowowolskiego.
(Marta Górecka)
Szpital, żeby się utrzymać, musi szukać oszczędności. Powodem jest kiepska sytuacja finansowa. Ogólne zobowiązania placówki wynoszą 28 mln złotych, w tym zobowiązania wymagalne, a więc takie, których termin płatności minął, to kwota ponad 8,5 mln złotych:

Pełniący obowiązki dyrektora Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli Edward Surmacz podjął się trudnego zadania zlikwidowania kominów płacowych.
Te powstały za byłego dyrektora lecznicy Mirosława Leśniewskiego. Za jego kadencji padły rekordy płacowe. Z nieoficjalnych informacji wynika, że do takich należy pensja jednego z lekarzy na kardiologii wynosząca około 50 tys złotych miesięcznie. Są też w stalowowolskiej lecznicy lekarze zarabiający po 30 tys złotych i po 16 tysięcy. Podczas gdy podstawa pensji innych cenionych lekarz specjalistów i ordynatorów w szpitalu to kwota 5tys złotych. Nie mówiąc o średnim i niższym personelu, którego zarobki to nawet 1500 złotych.
Dyrektor Surmacz postanowił ukrócić rozpasanie płacowe i to nie tylko dlatego, że stalowowolskiego szpitala na to nie stać: