Stalowa Wola: Ugoda pod znakiem zapytania
Ale wniosek do sądu ma być złożony dopiero w przyszłym tygodniu, więc do
tego czasu jeszcze wiele w sprawie może się zmienić.
(Marta Górecka)
Sprawa własności zabytkowego budynku w charzewickim parku w Rozwadowie może
znaleźć swoje rozstrzygnięcie w sądzie. Ku takim rozwiązaniom skłania się
niedoszły właściciel Paweł Madej , który prawie że nabył budowlę, gdyby nie
unieważnienie pierwszego przetargu przez starostwo powiatowe. Wprawdzie
odbywał liczne rozmowy z zarządem powiatu stalowowolskiego i już
przebąkiwano o możliwości ugody, ale zmienił zdanie po ostatnich ruchach
miasta i starostwa. A miasto Stalowa Wola zabezpieczyło sobie prawo
pierwokupu i pojawiła się groźba, że jeśli sąd utrzyma w mocy pierwszy
przetarg, to miasto będzie mogło nabyć budynek za około 600tys złotych. To
jeszcze można było obejść, gdyby doszło do ugody. Ale wtedy starostwo
złożyło zażalenie na decyzję sadu o zabezpieczeniu majątku do czasu
rozstrzygnięcia sporu. A o takie zabezpieczenie postarali się adwokacji
Madeja