Tarnobrzeg: Podwykonawcy Parku Przemysłowo Technologicznego nie odpuszczają

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Dominik Siatrak

Z chwilą emisji tego materiału nie udało nam się uzyskać oficjalnego stanowiska firmy Polbud.
W mediacje pomiędzy przedsiębiorcami a władzami miasta włączył się podkarpacki poseł Mirosław Pluta.

W prokuraturze w Nowym Sączu gdzie zarejestrowana jest firma Sławomira Kossakowskiego jest już zawiadomione o możliwości popełnienia przestępstwa przez firmę Polbud. Przedsiębiorcy mają również wiele zastrzeżeń do działań urzędu miasta, dlatego już została złożona skarga do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ministra rozwoju regionalnego oraz Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w Warszawie. Podwykonawcy chcą, aby wstrzymano unijną dotację, ponieważ według nich złamano przepisy z zakresu Prawa Zamówień Publicznych. Z kolei we wniosku do Regionalnej Izby Obrachunkowej przedsiębiorcy wskazują zarzut niegospodarności przez władze miasta.
Rzecznik prasowy Urzędu Miasta Tarnobrzeg Wojciech Malicki podtrzymuje wcześniejsze stanowisko samorządu:

Dwóch podwykonawców pracujących przy budowie Tarnobrzeskiego Parku Przemysłowo Technologicznego zapowiada, że powiadomi Centralne Biuro Antykorupcyjne, o wielu nieprawidłowościach, jakie zaistniały przy realizacji inwestycji.
Swe działania przedsiębiorcy tłumaczą tym, że do dnia dzisiejszego nie otrzymali zapłaty za wykonane prace, pomimo złożonej w urzędzie miasta pełnej dokumentacji wykonanych robót. Zamiast tego podwykonawcy zostali obciążeni karami finansowymi za rzekome niedotrzymanie terminów.
Po ostatnim spotkaniu w tarnobrzeskim magistracie władze miasta zadeklarowały podjęcie pewnych działań. Ich efektem jest zapłata przez Polbud na rzecz 18 podwykonawców kaucji gwarancyjnych, a dla 21 zapłata wszystkich faktur. Ponadto generalny wykonawca miał odstąpić od nałożenia kar na dwie z czterech firm. Pozostałym natomiast miał zmniejszyć ich wysokość a kwoty sporne przekazać do sądowego depozytu.
W ostatnim komunikacie tarnobrzeskiego magistratu możemy przeczytać, że 'Polbud ma prawo nakładać takie kary, a miasto nie ma możliwości, aby uniemożliwiać mu stosowanie przepisów prawa handlowego. To czy kary były zasadne, rozstrzygnie sąd”.
Zdaniem władz miasta zostało zrobione wszystko, co w tym temacie można było zrobić.
Z tą argumentacją nie zgadza się między innymi podwykonawca Sławomir Kossakowski, współwłaściel firmy której nie anulowano kary: