Tarnobrzeg. Nowa pensja prezydenta.
Przeciwko uchwale zagłosowało dwóch radnych w tym Norbert Mastalerz. Za było 12 radnych. Od głosu wstrzymało się trzech.
Pensja pełniącego od 8 marca obowiązki prezydenta Tarnobrzega, Kamila Kalinki ustaleniem ministra MSWiA wynosi 11 i pół tysiąca złotych.
-Podwyższenie dodatku specjalnego z 30% do 40% powoduje, że i tak prezydent otrzymuje niższe wynagrodzenie prawie o 1000 złotych – mówił podczas sesji przewodniczący rady, Dariusz Bożek.
Rada Miasta Tarnobrzega uchwaliła nowe wynagrodzenie dla prezydenta. Od tego miesiąca będzie ono wynosić niecałe 11 tysięcy złotych brutto i będzie niższe od dotychczasowego o około 900 złotych. Podczas sesji, radny Norbert Mastalerz skrytykował nowe, odgórne wytyczne obcinające pensje włodarzom miast i gmin o 20%. Równocześnie sprzeciwił się zapisowi w projekcie uchwały Rady Miasta mówiącemu o podwyższeniu jednego ze składników pensji włodarza. – Nie karzmy podwójnie – mówił z kolei przewodniczący rady, Dariusz Bożek.
Warto przypomnieć, że prezydent Grzegorz K, przebywający od ponad czterech miesięcy w tymczasowym areszcie, przez cały ten czas pobiera połowę należnego wynagrodzenia.
Na jego zarobki składają się: się pensja zasadnicza, dodatek funkcyjny, dodatek za wysługę lat oraz dodatek specjalny. Ten ostatni na mocy uchwały wzrósł z 30% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego łącznie, do 40%.
Mówi radny Norbert Mastalerz.