Tarnobrzeg. To był pożar charakterystyczny.
Na razie przyczyny pożaru nie są znane. Wstępne straty są szacowane na 400 tysięcy złotych.
Do akcji zostały zaangażowane również jednostki z sąsiednich powiatów. Ze Stalowej Woli sprowadzono drabinę, z mieleckiego – podnośnik hydrauliczny. Strażacy musieli korzystać z aparatów ochrony dróg oddechowych, dlatego z powiatu leżajskiego został zadysponowany specjalny samochód do ich obsługi. Z powiatu dębickiego przyjechało auto z dużą ilością środka pianotwórczego.
Skutki pożaru odczuło wielu mieszkańców miasta.
17 zastępów straży pożarnej – PSP i OSP, w sumie 54 strażaków walczyło do późnych godzin nocnych z pożarem salonu forada przy ulicy Sienkiewicza w Tarnobrzegu. Paliła się magazynowa część na pierwszym piętrze budynków, gdzie były trzymane opony. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Auta, które stały wewnątrz budynku i na parkingu przed obiektem, zostały odprowadzone w bezpieczne miejsce.
Mówi rzecznik prasowy tarnobrzeskiej straży pożarnej, młodszy brygadier Jacek Widuch.