Ulanów: Tratwa pokonała próg i płynie do Gdańska

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Ewa Wójcik - Lis

Mimo piętrzących się przeszkód ulanowscy flisacy są przekonani że w ciągu 28
dni uda im się dotrzeć do Gdańska i już 18 czerwca wbiją śryki w dno Motławy
przy gdańskim żurawiu. Flis 400-lecia organizuje Gmina i Miasto Ulanów oraz
Zakład Usług Komunalnych w Ulanowie. Współorganizatorami są Liga Morska i
Rzeczna oraz Stowarzyszenie Kulturalno-Społeczne ‘Tratwa’.
Marta Górecka
Retman przyznaje, że flis do Gdańska jest dużym wyzwaniem m.in. ze względu
na poziom wody w rzekach:

Tratwa zbudowana została na bindudze zgodnie z rzemiosłem flisackim
przekazywanym w Ulanowie z pokolenia na pokolenie. Również podczas flisu
retman Łabędzki zamierza dochować tradycji:

Retman Mieczysław Łabędzki od początku podkreśla, że flis do Gdańska jest
wyjątkowym wydarzeniem na skalę europejską, bo takiego spławiania tratw już
się nie spotyka:

Ulanowska tratwa płynąca do Gdańska w ramach Flisu400-lecia pokonała próg
spiętrzający przy Elektrowni w Stalowej Woli. Nie udało się jednak przenieść
poszczególnych części tratwy nad progiem przy użyciu dźwigu. Już przy
pierwszej najmniejszej tafli płozy podtrzymujące od spotu tratwę zaczęły się
giąć. Pozostało jedno wyjście – zaryzykować i pojedynczo taflami spławiać
tratwę wąskim przesmykiem dla kajaków licząc na to, że wysoki poziom wody
uchroni przed rozbiciem tratwy. O ile z węższymi elementami poszło w miarę
dobrze, to już największy element uwiązł na głazach. Z pomocą przyszła
specjalizująca się w ratownictwie wodnym jednostka OSP w Stalowej Woli i po
wielu trudach udało się uwolnić tratwę z progu. Teraz flisacy płyną Sanem
do Wisły. Kolejny przystanek będzie dziś wieczorem w Radomyślu nad Sanem.
Potem już Wisłą do Gdańska. Próg przy Elektrowni nie był jedyną przeszkodą
na tej ponad 700-kilometrowej trasie po nieuregulowanych rzekach. Ale flis
jest ważny o czym żegnając flisaków burmistrz Ulanowa Stanisław Garbacz
przypomniał skąd pomysł na uczczenie jubileuszu miasta flisem: