Wola Baranowska. Przez kilka godzin szukali mężczyzny, który wrócił z Niemiec.
Policjanci i strażacy, łącznie ponad 59 funkcjonariuszy ostatniej nocy poszukiwało mieszkańca Woli Baranowskiej w Gminie Baranów Sandomierski, który przed kilkoma dniami wrócił z Niemiec. W sobotę, około 22.00 służby otrzymały zgłoszenie o jego zaginięciu. Działania trwały przez ponad trzy godziny i zakończyły się sukcesem.
Czterdziestolatek odnalazł się na jednej z ulic w centrum Woli Baranowskiej. Ratownicy medyczni przetransportowali go na oddział psychiatryczny Szpitala Powiatowego w Nowej Dębie.
Mówi rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, młodszy brygadier, Jacek Widuch.
Jak powiedział nam dyżurny tarnobrzeskiej policji, czterdziestolatek opuścił miejsce zamieszkania po sprzeczce rodzinnej dotyczącej panującej sytuacji epidemiologicznej.
W poszukiwaniach mężczyzny wzięło udział 20 policjantów i 36 strażaków – jeden zastęp z JRG PSP Nowa Dęba oraz sześć zastępów OSP z Gminy Baranów Sandomierski.